Nie lada wyzwaniem okazało się zrobienie 60 sztuk kartek, zwłaszcza przy biegającej i wszystko chcącej wiedzieć, dotknąć Oli...
Tak więc prace trzeba było przenieść na godziny nocne, no ale udało się :)
Kartki gotowe.
A oto mały fotoreportaż :
Tak więc prace trzeba było przenieść na godziny nocne, no ale udało się :)
Kartki gotowe.
A oto mały fotoreportaż :
Czy Was też zasypało? U mnie zima w pełni :) największa radość ma Olunia oczywiście...
pozdrawiam.
Zasypało ale i odtajało w międzyczasie :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa produkcja!
świetny hurcik, chciałabym czasem zrobić taką ilość choć to pewnie męczące :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy