Fryzjer, kwiaty, zakupy............ żyć nie umierać.
Zmieniłam fryzurę , cięcie dosyć odważne jak dla mnie i moich loków, ale co tam, trzeba czasem zaszaleć.
Mi się podoba.
Do tego skończyłam korale drewniane
drewnem plecione
i dwie bransoletki na drucie:
klasyczna czarna
klasyczna czarna
i kropka z przecinkiem
A to moja mała panienka i jej pierwszy Dzień Kobiet (tatuś się spisał i dał Oli kwiatek). Radocha nieziemska, bo nie wiedziała do czego to służy i co z tym zrobić.
A już niebawem niespodziankę będę mieć dla Was.
ciekawi niech zaglądają.
Korale drewniane są przepiękne...takie bajkowe :) wiosenne
OdpowiedzUsuń